Maski w płachtach to zdecydowanie jeden z największych hitów, jeśli chodzi o koreańskie kosmetyki. Europejki coraz częściej i chętniej sięgają po produkty pielęgnacyjne pochodzące właśnie z kontynentu azjatyckiego. W wielu przypadkach korzystają one z różnych kremów do twarzy, preparatów ze śluzem ślimaka, jak również z masek właśnie. Rytuał pielęgnacyjny składający się z aż 10 etapów wydaje się kluczem do nieskazitelnej urody Azjatek, co z pewnością wpływa na jego popularność na Starym Kontynencie.
Sekrety urody Koreanek — modne maski w płachcie
Jednymi z pierwszych produktów pielęgnacyjnych, które zaczęły być chętnie wykorzystywane przez Polki, były właśnie maski w płachcie. Ich systematyczne używanie jeden lub nawet dwa razy w tygodniu, może w znaczący sposób wzmocnić warstwę hydrolipidową. To szczególnie istotne, jeśli chodzi o nawilżanie cery zimą, gdy jest ona mocno narażona na wysychanie, a co za tym idzie łuszczenie.
Maski w płachcie zawierają w składzie wiele składników o działaniu np. zmniejszającym wydzielanie się sebum, spłycającym zmarszczki oraz antybakteryjnym. Oczywiście to zaledwie kilka spośród wielu właściwości tych produktów, które mają korzystny wpływ na kondycję skóry twarzy.
Ekstrakty o dobrym wpływie na kondycje skóry
Warto zaznaczyć, iż maski w płachcie z pewnością wpisują się w grupę kosmetyków naturalnych. Do ich produkcji wykorzystuje się między innych ekstrakty roślinne z róży, mucyny ślimaka, ryżu, wody z lodowców, zielonej herbaty, witaminy C, A, E i innych.
Kupując maski tego typu, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na to, z jakiego materiału zostały one wyprodukowane. Mogą być to np. włókna sztuczne, takie jak wiskoza, syntetyczne — poliamid lub poliester, lub bawełna. Zdaniem kosmetologów najlepiej jest wybierać właśnie te sztuczne. Co ciekawe, mimo swojej mylącej nazwy, niezwykle często zawierają one składniki pochodzenia naturalnego.
Jak używa się masek w płachcie?
Cały proces powinno się rozpocząć od zmycia makijażu. Warto wiedzieć, iż najlepiej jest, gdy demakijaż przebiega dwuetapowo, czyli zgodnie z założeniami koreańskiej pielęgnacji. Po pierwsze używamy olejku, a po drugie żelu powstałego na bazie wody. Całość należy wykonać dłońmi, a następnie spłukać pod bieżącą wodą.
Tonizujemy skórę
Tonik to kolejny istotny składnik, jeśli chodzi o świadome dbanie o kondycję naszej cery. W jego przypadku również optymalne okazuje się rozprowadzenie go po skórze, posługując się jedynie dłońmi. Zaleca się zaniechanie korzystania z płatków kosmetycznych, ponieważ pocieranie ma negatywny wpływ na wygląd twarzy.
Tonizowania należy dokonywać po absolutnie każdym demakijażu. Tonik ma korzystne działanie w zakresie:
- przywracania skórze jej naturalnego współczynnika pH,
- nawilżania cery,
- ujędrniania,
- usprawniania procesu wnikania innych substancji odżywczych ze stosowanych kosmetyków,
Robiąc zakupy w drogerii, warto zwrócić swoją uwagę na toniki w opakowaniach z atomizerem.
Nakładamy maskę w płachcie
Kiedy wszystkie wyżej opisane czynności zostaną już wykonane, przychodzi czas na nałożenie przygotowanej wcześniej maski w płachcie. Wyjmujemy ją z opakowania, zdejmujemy filię ochronną, rozkładamy ją i nakładamy na twarz.
Najważniejsze jest to, aby produkt idealnie przylegał do twarzy. Należy wyeliminować wszystkie ewentualne pęcherzyki powietrza i załamania materiału. Pamiętajmy też, aby nie wyrzucać od razu opakowania. Warto zużyć również resztki substancji np. wsmarowując ją w skórę szyi, dekoltu, a nawet ramion.
Odżywczy kompres dla skóry twarzy
Maski w płachcie z powodzeniem mogą być stosowane nawet kilka razy w tygodniu. Dla wzmocnienia ich efektu warto stosować również kosmetyki takie jak serum, krem pod oczy, odżywkę do rzęs i brwi oraz peeling do ust.
Tytułowe preparaty są sprzedawane w szczelnych i jednorazowych opakowaniach, co zapewnia nam jakże ważną czystość mikrobiologiczną. Jeśli jeszcze nie miałaś okazji przetestować takich produktów, to najwyższy czas to nadrobić.